Docieranie / wymiana oleju

Zaczęty przez Tomus, 2018/11/28 06:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

asta

Cytat: już_nie_passat w 2019/03/02 18:06Np. gdybyś Tiga eksploatował na południu Hiszpanii to raczej 0W20 bym nie polecał bo gorzej działa w wysokich temperaturach niż 5W30.

czy w Hiszpanii czy w Norwegi  silnik nagrzewa się do takiej samej temperatury. W Hiszpanii sprawdzi się jeszcze lepiej bo tam raczej nie ma temperatur minusowych i będzie mniej gęstniał. Chodzi o to, że rzadki olej szybciej dociera we wszystkie zakamarki, dzisiejsze silniki mają pełno dziwnych rozwiązań gdzie udział bierze olej (kanały, kanaliki, dysze).

W USA od lat stosuje się oleje 5W-20 i samochody bez problemu śmigają po Kalifornii czy Florydzie, Honda od ponad 10 lat zaleca do swoich wszystkich silników 0W-20, podobnie (nie wiem czy do wszystkich) mazda, ford, volvo, a ostatnio Francuzi, a i teraz VW

iks

Słuchajcie czy przy automacie da się "właściwie przeprowadzić docieranie" tzn. silnik oprócz jazdy na biegu 7 nie powinien wejść w obroty większe niż 2500 czy trzeba się wspomagać manetkami? Jeśli śmieszne pytanie to sorry ale to będzie mój pierwszy automat. No i czy docieranie do przebiegu 1500 km wystarcza?

TMP

Skrzynia DSG stara się utrzymywać możliwie wysoki bieg i niskie obroty, także nie ma z tym problemu. Wystarczy w miarę możliwości unikać kick-downa.

arekp

Cytat: iks w 2019/03/28 14:31
Słuchajcie czy przy automacie da się "właściwie przeprowadzić docieranie" tzn. silnik oprócz jazdy na biegu 7 nie powinien wejść w obroty większe niż 2500 czy trzeba się wspomagać manetkami? Jeśli śmieszne pytanie to sorry ale to będzie mój pierwszy automat. No i czy docieranie do przebiegu 1500 km wystarcza?

Docieranie, to nie znaczy nie wchodzić na wyższe obroty, tylko nie robić bezsensownych zrywów.

Ja przez pierwsze 100km - pierwszego i drugiego dnia - jeździłem delikatnie i zachowawczo, żeby wszystko mogło się dobrze ułożyć - w tym koła czy hamulce.

trzeciego dnia poleciałem w trasę 200km, przerwa na odwiedziny, kawę i noc i kolejne 300km kolejnego dnia w jedną stronę, a później powrót całości trasy. Nie robiłem szaleńczego wyprzedzania, tylko delektowałem się jazdą nowym autem, ale w normalny sposób.

Pamiętaj, auto ma się dotrzeć w pełnym zakresie obrotów, a nie dla 1500. I choć daleki jestem od piłowania auta, to przesadna obawa przed normalną jazdą "bo się dociera" też nie ma sensu.

rk

Dokładnie. Docierasz/układasz dla całego zakresu obrotów. Instrukcja opisuje jak to zrobić i ile kilometrów należy przejechać.

Najważniejsze (co zresztą tyczy się też późniejszej eksploatacji) - jeździć spokojnie póki OLEJ (można to odczytać na wyświetlaczu) nie osiągnie temp. roboczej. TO może potrwać zima i 10-15 minut (raz mi się zdarzyło, że trwało to prawie 30 minut).

Ja generalnie pierwsze 200-300 km jeżdzę bardzo anemicznie/spokojnie.

Później powoli zwiększam obroty,ale trzymam się zaleceń instrukcji w temacie obrotów/poziomu naciśnięcia pedału gazu. Z czasem jest coraz mniej delikatnie, nie ma się co głaskać za bardzo.

Najlepszy do takiej zabawy jest normalny (ale nie start/stop) ruch miejski. Tempomat na autostradzie i stałe obroty docierają tylko dla tych obrotów jak pisze arekp@. Droga z dużą ilością miejscowości też od biedy może być, zwłaszcza w późniejszym okresie (ew. jak już trzeba jazda z mocno zmieniającą się prędkością na autostradzie).


iks

No właśnie kiedyś gdzieś czytałem, że jak się "pieści" tak na początku z samochodem to już taki anemiczny zostanie :-) No ale rozumiem, że jeśli nawet to prawda to nie znaczy, że trzeba szaleć już podczas docierania.

rk

Należy od pewnego momentu jeździć dynamicznie, co nie oznacza gazu do dechy i odcinki;)




arekp

Dodam, że u mnie wspomniana "trasa" to nie autostrada, tylko Szczecin-Koszalin-Olsztyn, gdzie ciężko lecieć jednostajnie czy wyprzedzać komfortowo. Także w moim przypadku, uważam że dotarcie było realizowane idealnie, bo w przedziale 0 - 4500 obrotów ;-)

tiguan220

Układanie silnika polega na korzystaniu z całego zakresu obrotów. Natomiast nie wskazane jest jechanie przez dłuższy czas na wysokich obrotach. Czyli wyprzedzić dynamicznie wchodząc nawet chwilowo na czerwone pole nie zaszkodzi, gorsza jest jazda np 160 na autostradzie przez 10min

Tomus

Jako mala ciekawostke.
Mam jeszcze w garazu bmw 3 dwulitrowa benzyna. Troche mi brala oleju wiec w koncu pojechalem do mechanika zeby cos poradzil. Bmw piaseczno, bardzo dobry znany serwis. Od razu mi powiedzieli ze normy aso sa o kant d... nastawione na oszczednosc itd. Zalali mi 10w60 racing. Od 9kkm miarka oleju stoi w miejscu, spalanie benzyny o 3 litry wieksze, silnik pracuje duzo ciszej, ja jestem spokojniejszy.


T


Rocko

Cytat: Tomus w 2019/03/28 20:13Od razu mi powiedzieli ze normy aso sa o kant d... nastawione na oszczednosc itd.
Moim zdaniem argument trochę bez sensu, ponieważ (nie licząc pakietu przeglądów, które kiedyś nie były oferowane) producent płacił jedynie za pierwsze zalanie oleju w fabryce. Później za olej płacił klient, więc gdzie tu oszczędność?

Tomus

Oszczednosc to nie zawsze pieniadze. W tym konkretnym przypadku chodzi o oszczedne spalanie zwiazane z wywindowanymi normami.


T

iks

Nie będę zapewne miał możliwości studiować instrukcji przy odbiorza auta. To jak najlepiej przejechać pierwsze 80 km, mam możliwość jechać ok. 50 km autostardą tak zrobić czy lepiej normalną drogą?

vicek

Lepiej normalna droga lub autostrada ale nie trzymajac jednej predkosci?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

arekp

Ja bym wybrał normalną drogę. Tak jak pisałem wcześniej, układa się nie tylko silnik, ale też cała reszta auta - w tym hamulce.