Docieranie / wymiana oleju

Zaczęty przez Tomus, 2018/11/28 06:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kabe

Wszystkich proszę o wyluzowanie,
nikt Ciebie @Charls nie wygania. Żeby było ciekawie to w dyskusji muszą być różne zdania, jak Charls nie będzie pisał to ja będę musiał wtedy być za częstą wymianą oleju  ;)

Charls

niestety, ktoś musi trzymać poziom sfory motoryzacyjnej  8)  bo w przeciwnym razie  na innych forach będą nas wytykać palcami


żart oczywiście :D

arekp

Cytat: Charls w 2019/06/23 20:13Czyżby na tym forum nie można wyrażać własnej opinii? To że mnie coś drażni ma oznaczać zakaz pisania? Zbanuj moje konto jeśli ci przeszkadzam

Brałem poprawkę na to, że zrozumiesz na opak, więc ponownie, jeśli ogólnie inne zdanie w wątku skupiającym (nadal jeszcze, głównie) "pierwszych właścicieli" najwyraźniej Ciebie drażni, to po co się denerwować i uparcie przekonywać nas do zmiany podejścia?

Propozycja omijania tego wątku, to nie zakaz pisania tylko troska o Twoje samopoczucie w naszym gronie. Forum nie jest moim podwórkiem żebym komuś zabraniał na nim przebywać - i z tego co kojarzę, chyba tylko jedna osoba w trybie przymusowym opuściła nasze grono (natręt z "dopasowanymi walizkami").

Fajnie że masz wiedzę i się chcesz podzielić, ale skoro wyraźnie widzisz nasz opór w kwestii finansowania dobrego samopoczucia "kolejnych właścicieli", to powinieneś zrzucić na luz i odpuścić - jednocześnie dodam, że nasze "inne podejście" do wielu spraw związanych zarówno z dyskusjami oraz ich tematyką doprowadziło większość z nas do opuszczenia innego forum, gdzie próbowano nam narzucić poniekąd taki ton jakim właśnie się posługujesz. I to nie jest snobistyczne z naszej strony mieć takie podejście jakie tu poznałeś, bo dla sporej części z nas te auta są pierwszym lub drugim w życiu salonowym pojazdem ze stanem licznika "prawie zero", więc doskonale rozumiemy Twój punkt widzenia, ale wyrobiliśmy sobie w międzyczasie swój i tego się trzymamy :) Jak widzisz, są też zwolennicy Twojego podejścia - sam miałem na początku dylemat związany z przyzwyczajeniami z "przez kilku używanych" pojazdów, a teraz realizuję nowe podejście poniekąd dla sprawdzenia dokąd mnie to doprowadzi.

iks

@Charls ten artykuł z AŚ jest sprzed 4 lat.

Charls

Cytat: iks w 2019/06/24 01:18
@Charls ten artykuł z AŚ jest sprzed 4 lat.


A to coś zmienia? Nawet gdyby był sprzed 10 albo i więcej  to będzie na czasie, ja z LL rezygnowałem w 2007 jak miałem go ustanowione w Golfie 5

Kabe

A ja nie zrezygnowałem z LL, golfa sprzedałem jak miał 150k km i nie bardzo mnie interesuje co się z nim dzieje

Charls


Możesz wymieniać i co 50 tys km, to nie zmienia faktów.




Kabe

Zmieniałem zgodnie z komputerem i wskazaniami LL, wypadało średnio pomiędzy 20k-30k przegląd

Charls

No ale co z tego? To jakaś nowość w temacie o tym że LL jest do doopy?

Adalbert7

Ja po zakończeniu 4 letniego leasingu (już chyba czwarty raz), najczęściej max w okresie do roku czasu pozbywam się auta, które na dodatek, przy mojej eksploatacji, ma nie więcej niż 40 - 60 tys. przejechanych kilometrów (w niecałe 5 lat). Czyli można powiedzieć, że jest to samochód bardzo mało wyeksploatowany, niemniej jednak ja chcę mieć ten komfort ponownego posiadania nowego samochodu i cieszenia się bezproblemową eksploatacją oraz ważną gwarancją (chcę mieć święty spokój). I naprawdę nie interesuje mnie to jak będzie go eksploatował następny właściciel i jakie on będzie stosował rygory przeglądowe. Natomiast ja się trzymam zaleceń producenta (w tym LL), gdyż nie widzę potrzeby przy mojej "lajtowej" eksploatacji stosowania bardziej rygorystycznych wymagań, a tym samym nie widzę potrzeby nabijania kasy za nadprogramowe wymiany i przeglądy, a wolę te pieniądze w przyszłości przeznaczyć na nowe autko.


Charls

OK, no i fajnie jak to ktoś powiedział, wasze auta i robicie z nimi co i jak chcecie, macie do tego prawo, przecież nikomu nikt nie zabrania takiego serwisowania, nie w tym rzecz. Nadal jednak nie rozumiecie podstawowej kwestii, którą tutaj staram się poruszyć,  zaprzeczacie podstawowym faktom o których nie macie pojęcia lub nie chcecie po prostu wiedzieć a morał tej dyskusji jest taki rzekłbym prozaiczny: wiem ... lub nie chcę wiedzieć... albo mam to gdzieś... nie inetresuje mnie to ... nie znam się itp...  Z jednej strony niby dbacie o auto, picujecie, nakładacie ceramikę, folię, twarde woski, chuchacie, głaszczecie itp...  a z drugiej strony olewacie podstawowe kwestie mające istotny wpływ na auto. Pomijam "lizingowców" którzy mają to gdzieś, bo za 2-3 lata wezmą nowe


Na koniec powiem, iż ja wbrew pozorom Was rozumiem  :D  tylko smutne jest to, że niestety Wy mnie nie rozumiecie  ;D

Adalbert7

Cytat: Charls w 2019/06/24 13:57Na koniec powiem, iż ja wbrew pozorom Was rozumiem  :D  tylko smutne jest to, że niestety Wy mnie nie rozumiecie  ;D
Doskonale Cię rozumię, co nie znaczy, że mam swoje powody żeby postępować tak jak postępuję, ale nie przekonuje nikogo na siłę że to jest cacy, i tak samo nie chcę żeby mnie ktoś namawiał na siłę do postępowania wbrew mojej woli (nawet jak ma rację - może z technicznego punktu widzenia) ale nie jest to mój punkt widzenia, bo mnie jest tak wygodniej.
Po prostu każdy z nas przedstawił swój punkt widzenia i to wystarczy. Ja na pewno nie będę twierdził że to jest OK dla samochodu, ale mimo wszystko jednak też nadal będę stosował LL.

arekp

@Charls skoro już tak argumentujesz, to odpowiedź w wersji "dla przekory" jest prosta, "kolejny właściciel" będzie kupował po zadbanym lakierze i wnętrzu ... ale auta, a nie silnika od wewnątrz ;-)


Dodam, że u mnie auto po leasingu było planowane na dłużej jeśli nowy model nie okazał by się awaryjny. Nie okazał się jak do tej pory, więc w teorii powinienem lać olej co 10kkm, ale nie zamierzam tego robić choć początkowo miałem dylemat - i jak poczytasz ten wątek od początku, to ludzi z takim dylematem jest całkiem sporo i mimo różnych opinii tu umieszczonych, każdy robi finalnie według swojego uznania.

Charls

Cytat: arekp w 2019/06/24 16:57
@.. ale auta, a nie silnika od wewnątrz ;-)
To jest oczywiste, chodzi bardziej o dokumentację serwisową, rachunki wymian  w tym oleju filtrów itp...a co za tym idzie częstotliwość wymian. Ważne jest to co na wierzchu jak i to co w środku .





Sam kupiłem auto po long lifie bo niestety nie miałem wyboru,, ale faktem jest że wolałbym, gdyby był co 15kkm

Rocko

Cytat: Charls w 2019/06/23 20:13
a wręcz odwrotnie, cieszyłbym się i byłbym dumny że mogę następnemu właścicielowi sprzedać auto ponadprzeciętnie zadbane


Problem polega na tym, że nowy właściciel tego nie doceni. Wcześniej miałem Octavię III, olej wymieniałem co ok. 12000 km (każda wymiana robiona w ASO na mój koszt) a do baku lałem tylko Dynamica żeby silnik był jak nowy i czyściutki w środku. A jak go sprzedawałem, to każdego interesowało tylko żeby cena była jak najniższa i nikogo nie interesowało, że tak dbałem o silnik. Miałem wrażenie, że woleliby żeby wymieniał olej 2 razy rzadziej i lał najtańsze paliwo a różnicę w kosztach eksploatacji żebym odjął od ceny sprzedaży.


Mimo tego w Tigim olej wymieniłem po 12 tys km, ale zastanawiam się czy utrzymać ten interwał czy też olać to, bo przy sprzedaży i tak nikt tego nie doceni.