Zapis jest bo być musi.
Przecież nie napiszą żeby nie pałować bo coś mogło pójść nie tak w czasie produkcji czy z materiałem i może odpaść koło albo pęknąć wałek w skrzyni.
Utarło się przez dziesiątki lat ze samochody nowe się dociera, to taki zapis w instrukcji jest. To jest bardziej ułożenie samochodu.
Kontrola jakości w automotive jest bardzo restrykcyjna ale czasem jednak zawodzi.
Gdyby samochód nie był dotarty w fabryce to procedura była by opisana bardzo precyzyjnie ze wszelkimi ograniczeniami jak kiedyś w latach 70’ czy 80’ a tak nie jest. Jest tylko wzmianka.
Gdyby docieranie było wymagane to wymiana oleju po dotarciu tez była by wymagana a nie jest, normalny interwał.
Swiat się zmienił i wielu ludzi a nawet większość nie ma zmysłu technicznego wiec musza dostawać produkty coraz bardziej idioto odporne. I tak się dzieje od wielu lat.
Nie wymagajmy od piekarza czy programisty ze będzie docierał silnik w nowym samochodzie.
Jak kupie stare V8 i zrobie remont z wymianą tłoków, pierścieni, tulei cylindra to wtedy trzeba to dotrzeć samemu. To jest inna bajka. W samochodach z salonu robi to za nas fabryka.
Gdyby dziś jakikolwiek dostawca samochodu oddawał niedotarte auta, z dzisiejszymi mocami aut i wyżyłowaniem silników - śmiem twierdzić ze wiele wracało by na lawetach do serwisów. A tak nie jest.
I dobrym przykładem jest tu hybryda ponownie. Pisałem o tym.
Scenariusz - Kupujesz auto i jeździsz bardzo spokojnie. Jak każe instrukcja. Jedziesz na prądzie, zimno jak cholera a tu cyk przy 120 włączanie sie zimny silnik i musi nagle ciągnąć dalej. I tak kilkanaście razy na samym początku eksploatacji. Gdyby silnik nie był dotarty na hamowni to jest zatarty jest w pierwszym tygodniu. A tak sie nie dzieje.
Dzisiejszy proces „docierania” ma bardzo niewiele wspólnego z prawdziwym docieraniem jaki znamy.
Jeśli ktoś stosuje się do instrukcji „docierania” to bardzo dobrze dla jego bezpieczeństwa, bo jeśli jakaś wada sie ujawni to nie zostanie zaskoczony nagle w nowym samochodzie przy wyprzedzaniu TIRa pod górę na pełnej „piź@7!3” tylko jadąc spokojnie zgodnie z instrukcją.
Ten zapis jest dla naszego bezpieczeństwa ale i dla bezpieczeństwa producenta.
Zreszta warto pogadać z kimś kto pracuje w automotive w fabryce silników np. Bo ja osobiście mechanikom podwórkowo warsztatowym nie ufam.