Ostani raz AC mialem wlaczene pare tygodni temu. To nie to. Dotknalem i powachalem plame we wiacie (dalej jest). To nie jest olej. Jakis taki slodkawy zapach. Wydaj mi sie, ze to plyn od spryskiwaczy. Wlewalem ze 2 miesiace temu jakis z orlenu premium. Co dziwne, to to ze do tej pory nic nie cieklo. Tylko dzisiaj w nocy. Teraz znowu nic nie cieknie. Bylem wlasnie na meczu syna, samochod specjalnie zaparkowalem przodem do slonca, zeby latwo bylo zobaczyc pod spod - nic, ani kropli. Nie mam zadnych kontrolek w samochodzie, wszystko dziala jak nalezy, nawet spryskiwacze. Dziwne to troche
EDIT: musialem z jakis czas temu wymienic korek od spryskiwaczy bo plastik caly sparcial i sie rozlecial. Moze zbiorniczek zrobil to samo, bo to tez plastik przeciez, moze jest jakas dziurka, ale dlaczego raz ciekenie a raz nie. Wydaje mi sie, ze jak jest samochod rozgrzany - nie cieknie. Moze to jednak chlodnica?
Boje sie troche jechac do lokalnych mechanikow, bo mi porozrywaja klipsy od plastikow przy rozbieraniu obudowy od dolu i potem bedzie wisiec. Z kolei do VW mam 25km i oni nie zajmuja sie naprawami tylko wymiana, wiec cokolwiek to by nie bylo nie bedzie tanio.