Powoli moge zaczac wracac do tego watku jak w koncu wyeliminowalem dziwne dzwieki dochodzace od spodu samochodu. Chociaz minelo troche czasu i emocje troche opadly i zaczalem sie zastanawiac nad moim poczatkowym planem. Martwie sie, ze pozniej bedzie ciezko sprzedac jak zrobie zmiany, ktore planowalem.
Przykladem jest to. 18-sto latek we mnie *chce*, ale okruszek rozsadku, ktory mi pozostal, twierdzi, zebym dal sobie spokoj. Bedzie ciezej sprzedac w przyszlosci.
Zalozyl ktos? Widzial na zywo? Warto? Co o tym myslicie?