Z tego co pamiętam z erwina, to mają do tego specjalną procedurę, maty (lub stanowisko) z odpowiednimi znacznikami itp. Proponuję serwis, wydaje mi się, tak jak pisze kolega wcześniej, że się widoki rozjechały. Raczej stawiałbym na czynnik zewnętrzny, ostatnio przywaliłem w sarnę i nie ma śladu na aucie:) Być może kamera zmieniła lekko lokalizację/kąt zamocowania.
Ew. sprawdź czy ta kamera jest czysta i w razie czego oczyść ja odpowiednim środkiem (info w instrukcji obsługi) i odpowiednią ściereczką.