jestem usatysfakcjonowany, że wywołałem zainteresowanie miłych forumowiczów. Dużo się dzieje teraz w motoryzacji. Europejskie marki nerwowo patrzą w przyszłość. Azjatycka konkurencja, w tym zwłaszcza chińska może wyrzucić je do historii, jak Nokię, Kodaka, Minoltę czy BlackBerry itd. Już zapowiedziano cła zaporowe, bo VW i inni nie nadążają.
A wracając do cennika to szanowni
@arekp i
@Rocko zauważam, choć sam dopiero teraz to odkryłem, że chociażby w wersji R-Line od Tiguana eHybrid tańszy jest tylko 1.5 TSI. Niesamowite zmiany, wskazujące na trend. Jeszcze 2 lata temu 190 KM TSI był kilkaset złotych tańszy, czyli marginalnie....a już droższy jest.
Wychodzi na to, że za 1 konia mechanicznego (KM) zapłacimy najmniej w wersji napędu phev.
@Rocko proszę sprawdź czy dobrze to policzyłem. 1 KM w Tiguanie R-line 1.5 TSI kosztuje ~`1.209 pln, w 2.0 190 KM TSI mniej bo 1.050 pln, podobne w TDI 200 KM 1.060 pln. Najtaniej VW żąda za 1 KM w hybrydzie, kosztuje bowiem raptem 814 pln. Zaskakujące.
Jeszcze lepiej skalkulowana wydaje się cena eHybrid w przypadku wyliczenia ceny za jednostkę siły ( czyli Nm, które decydują o przyspieszeniu i elastyczności auta) tutaj w hybrydzie Tiguana r-Line wyszło, że bez używania trybu GTE ( a więc 400 Nm) jeden Nm kosztuje 498 pln, a w trybie przywołanym (520 Nm) to już tylko 383 pln. W napędzie 1.5 TSI jeden Nm to wydatek 725 pln. Nawet najmocniejszy TDI ma mniejszą maksymalną siłę niż wHybrid, a jest jednak droższy.
Na koniec dorzucę, że wersje eHybrid mają w poszczególnych wersjach ciut lepsze wyposażenie, ale nie wiem jak to skalkulować.