Tiguan eHybrid - dyskusja ogólna o samochodzie i technologii PHEV

Zaczęty przez reality1, 2022/03/16 07:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

wieśwagen

Cytat: Galon w 2022/09/15 18:02Komentarze testera, który jedzie rozładowana hybrydą równie dobrze mogą być prezentowane przy innych typach napędów
A dla mnie to jest bardzo cenna informacja. Hybryda to nie tylko przypadek optymistyczny, gdzie samochód jest naładowany. Jasne, że recenzja powinna uwzględniać zarówno przypadek naładowany jak i rozładowany, ale to właśnie rozładowany przypadek skutecznie mnie trzyma przed zakupem hybrydy.

Rozładowana hybryda to nie jest ten sam samochód z samym napędem spalinowym. To nadal cięższa, toporniejsza hybryda.

van_daal

Cytat: wieśwagen w 2022/09/16 09:17to nie tylko przypadek optymistyczny, gdzie samochód jest naładowany.
Błędne założenie.
To nie jest "przypadek optymistyczny" tylko normalny.
Całkowicie rozładowana bateria - to jest przypadek ekstremalny, do którego trzeba starać się nie dopuścić.
Ale nawet wtedy auto jedzie NORMALNIE wcale nie zużywając jakiś oszałamiających ilości paliwa.

Za to jak w spalinie skończy się paliwo to jest koniec jazdy. Jakoś żaden tester nie robi testów samochodów spalinowych z pustym bakiem...  ;)

MaxTG

Jeżdżę już 31 lat samochodem i jeszcze anin razu nie zabrakło mi paliwa. A gdy chę zatankować, to na stacji benzynowej taka procedura w sumie nie trwa nawet 5 minut, zatankowany do pełna bak to następne 1000 km.

van_daal

To całkiem jak u mnie. Tylko zasięg mam nieco mniejszy...

Coś z tego wynika?

Koledzy, nie zaczynajmy proszę kolejnej dyskusji "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy"...

wieśwagen

Cytat: van_daal w 2022/09/16 09:57Całkowicie rozładowana bateria - to jest przypadek ekstremalny, do którego trzeba starać się nie dopuścić.

To słyszę tylko od hybrydziarzy. Tyle razy, ile jeździłem testową hybrydą w ruchu miejskim, przy dużym natężeniu ruchu, bo tak poruszam się najwięcej niestety, tyle razy rozładowałem hybrydę. To nie jest przypadek ekstremalny. Co więcej, nigdy nie udało mi się wrócić do sensownego poziomu naładowania po jej rozładowaniu bez podłączania do gniazdka (na które doprawdy niewiele ludzi może sobie pozwolić w tej chwili).

Cytat: van_daal w 2022/09/16 09:57Ale nawet wtedy auto jedzie NORMALNIE wcale nie zużywając jakiś oszałamiających ilości paliwa.

O kurde. Wcale dynamika jazdy się nie zmienia. Wcale. Ani trochę. Nic.

Cytat: van_daal w 2022/09/16 09:57Błędne założenie.
To nie jest "przypadek optymistyczny" tylko normalny.

To nie założenie. Uogólniając mamy dwa przypadki. Dwa działające silniki - optymistyczny. Jeden - pesymistyczny. Przypadek normalny jest gdzieś po środku. Bo nie każdy zawsze będzie mógł mieć naładowaną hybrydę i statystycznie jest to bardzo ciężko oszacować.

Hybrydy przyszłościowo brzmią super (też pod założeniem pewnych cen prądu względem paliw konwencjonalnych...) i BARDZO się cieszę, że ludzie wydają swoje pieniądze na samochody hybrydowe, skutkiem czego może to szybciej zostanie dopracowane. Ja osobiście nie lubię półproduktów.

Cytat: van_daal w 2022/09/16 10:37Koledzy, nie zaczynajmy proszę kolejnej dyskusji "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy"...

Nie jest to celem. Ale nie okłamujmy się nawzajem. Oba typy napędów mają swoje wady i zalety. Zamawiając 245KM Tiga czuję się, jakbym reanimował coś już lekko podgnitego. Z drugiej strony inny wybór to niemowlak, który dopiero zaczyna czworakować.

Galon

Jeszcze krótko jeżdżę, ale wrażenia z korzystania z hybrydy są świetne. Dynamika jest znacznie lepsza, a tutaj chodzi mi o reakcje na pedał "gazu'.
Moja żona tydzień przed odbiorem auta zapytała się jaki to będzie samochód (a zamówienie złożyłem 16 miesięcy przedtem), zapomniała. Temat ten ją mało interesuje. Jednak jeżdżąc teraz Tiguanem jako pasażerka stwierdziła, nie pytana, że samochód jest żywszy a mimo to cichszy. Wywnioskowałem, że wcześniej przyspieszenie lub szybkie włączanie się do ruchu kojarzyło się jej z rosnącym dźwiękiem silnika.

Smerfciamajda

Zrobiłem juz 23000km hybrydą.

Nie zamienił bym na inne auto.

Bez prądu w trybie hybrydowym auto zarządza sobie energią resztkową jak w Toyotach. Daje to spalanie na poziomie Ok 6-7 litrów na setke.
Nadal mam pod butem 245KM jak ich potrzebuje, nadal spalanie to połowa odpowiednika w benzynie.

Jak ktoś nie rozumie tego do tej pory to nie zrozumie nigdy ale:
1. plug-in oznacza ze TRZEBA ją ładować z gniazda. Cudów nie ma.
2. Plug-in nie jest dla każdego, trzeba spełniać dwa podstawowe warunki min ten wyżej oraz eksploatacja miejska.

Jak ktoś beton to lepiej niech nawet nie patrzy na PHEVy.

Mnie boli tylko mały zasięg. Mazda CX-60 czy RAV4 to jest auto idealne w tej konfiguracji.

PS
Kiedyś ludzie narzekali na automaty bo sie ich bali. I palili czarownice na stosie...

van_daal

Ciekawy test. Co prawda Arteon i z napędem 218KM ale mimo to...
https://www.youtube.com/watch?v=mFxDBxHo2Nc

Tomuś jedzie z AC ale - jeśli dobrze widzę - w trybie ECO (?).
Niemniej średnio na całym dystansie uzyskuje niespełna 15kWh/100.
Na moim standardowym dystansie czyli 15-16km ma ok. 16kWh/100 - wynik dla mnie ostatnio nieosiągalny. Z reguły ja mam ok. 20kWh/100.
Na początku było lepiej. Czy to możliwe, że temperatura zewnętrzna ma aż taki wpływ?
Test Tomka przy ok 19°C. Teraz mamy rano ok. 10°C a po południu poniżej 20°C ale nawet wtedy 15kWh/100 jest nieosiągalne.
Jeszcze jedno: rano, jak jest chłodno, mam nieco "z górki". Po południu gdy cieplej - na odwrót.
Jak to u Was jest?

Galon

U mnie, wczoraj w trybie elektrycznym, w te i z powrotem wynik 28,4 kwh. Jazda wyłącznie w korkach miejskich przy średniej prędkości 12 km/h... W czasie jazdy zużycie prądu malało, by rosnąć w trakcie postoju. Zauważyłem, że obniżenie temperatury zmniejszało pobór prądu. Samochód generalnie dogrzewał kabinę. Druga refleksja to dane producenta, który dla wersji podstawowej podaje większy zasięg niż każdej następnej wyższej. Wg. mnie wiąże się to z szerokością opon i stawianym przez nie oporze/wytwarzanym tarciu.
Cenię sobie testy pokazywane na kanale 1001cars, samemu trzeba wyprowadzić wnioski...

van_daal

Niższa temperatura zewnętrzna = konieczność pracy grzałki elektrycznej (Czemu nie pompa ciepła?!!  >:( Toż to 21 wiek!) by jakąś tam sensowną temperaturę w kabinie utrzymać. Zawsze to kilka kilowatów zjada. Raczej szerokość opon to marginalna sprawa... Różnica 5% nie powinna mieć aż tak widocznego wpływu.
Jazda w korku też nie pomaga - mało rekuperacji (a najczęściej wcale), więcej hamulców... Same straty.

Miesiąc temu zużycie na poziomie ok. 18kWh/100 nie było problemem. Fakt - korków w mieście trochę przybyło.
Może za ostro jeździć zacząłem? W końcu trochę się już przyzwyczaiłem więc i śmielej sobie poczynam.  ???

Galon

VW podaje zasięg mniejszy o 1 czy 2 km między wersjami wyposażenia. To te około 5% i dotyczy raczej jazdy. Nieustanne ruszanie w korkach zwiększa jednak te % róznicy. Jeżdżę przeważnie w trybie B, polubiłem rekuperację, zwłaszcza jak okazuje się można pedałem przyspieszenia wpływać na jej "moc". Oczywiście też pedałem hamulca.
Czy stopy włączają się w czasie znacznego wytrącania prędkości podczas rekuperacji?

Smerfciamajda

BTW
Wczoraj miałem okazje przejechać sie Teslą model 3

W skrócie podzielę wrażenia na dwie kategorie:
1. Jazda elektrykiem/osiągi - jestem na TAK! Mega ogień! Wrażenie odjazdu jak jakimś samolotem.

2. Skomputeryzowany samochód, jeżdżący ,,iPhone" - jestem na NIE!, kompletnie nie moja bajka. Brak przycisków, zegarów, brak motoryzacji, brak duszy.

van_daal

Cytat: Galon w 2022/09/20 17:07Czy stopy włączają się w czasie znacznego wytracania prędkości podczas rekuperacji?
TAK. Sprawdzałem w czasie nocnej jazdy: mocna rekuperacja = światła stopu. Nawet w instrukcji o tym piszą.

mike_0

Cześć!


Mam pytanie, czy ktoś z Was miał problemy z ładowaniem na stacjach GreenWay? Jestem od niedawna użytkownikiem Tiguana Phev, ale 2 razy normalnie lądowałem i było OK, a 3 razy nie mogłem rozpocząć ładowania (1 na swoich kablach, dwa razy na kablach z ładowarki). Dodam że wszystko robiłem tak samo. Podczas ostatniej próby gdy sprawdzalem WeConnect mialem informacje "brak prądy", następnie "brak możliwości rozpoczęcia ładowania".

van_daal

@wieśwagen

Cytat: wieśwagen w 2022/09/16 10:53
CytatCytat: van_daal w 16-09-2022, 09:57:17
    Całkowicie rozładowana bateria - to jest przypadek ekstremalny, do którego trzeba starać się nie dopuścić.

To słyszę tylko od hybrydziarzy. Tyle razy, ile jeździłem testową hybrydą w ruchu miejskim, przy dużym natężeniu ruchu, bo tak poruszam się najwięcej niestety, tyle razy rozładowałem hybrydę. To nie jest przypadek ekstremalny. Co więcej, nigdy nie udało mi się wrócić do sensownego poziomu naładowania po jej rozładowaniu bez podłączania do gniazdka (na które doprawdy niewiele ludzi może sobie pozwolić w tej chwili).

CytatCytat: van_daal w 16-09-2022, 09:57:17

    Ale nawet wtedy auto jedzie NORMALNIE wcale nie zużywając jakiś oszałamiających ilości paliwa.

O kurde. Wcale dynamika jazdy się nie zmienia. Wcale. Ani trochę. Nic.
Trochę już pojeździłem i się odniosę.

Słowem wstępu.

W naszych PHEV'ach mamy 3 (słownie: trzy) tryby wykorzystania dostępnego napędu:
1 - napęd czysto elektryczny (EV). To tryb "domyślny" dostępny zawsze po uruchomieniu auta. Używany jest wówczas TYLKO silnik elektryczny. Jeśli energia w baterii spadnie poniżej zdefiniowanego przez producenta minimum (to jest jakieś 10-15% pojemności - dokładnie nie wiadomo ile bo różnie to jest podawane ale na pewno nie jest to 0 energii) to automatycznie włącza się...
2 - napęd hybrydowy (HEV), który można też wymusić ręcznie by np. zaoszczędzić energii w baterii na potem albo na dłuższy postój - tu można ustawieniem zażądać utrzymania określonego poziomu baterii i tak np. doładować baterię silnikiem spalinowym. Co do istoty w trybie tym silniki spalinowy i elektryczny pracują NAPRZEMIENNIE - zależnie od chwilowej potrzeby (prędkość, przyspieszenie) i poziomu zadanej przez nas energii do zachowania w baterii.
3 - napęd w trybie GTE czyli spalinowy z elektrycznym wspomaganiem "boost" - dostępny też przy wymuszeniu poprzez "kickdown". Tylko w tym trybie mogą jednocześnie pracować oba silniki i do dyspozycji są wszystkie 245 kuce.

Pisząc
Cytat"całkowicie rozładowana bateria - to jest przypadek ekstremalny, do którego trzeba starać się nie dopuścić"
miałem na myśli wyładowanie baterii do poziomu określanego jako "zasięg EV: 0km". Oczywiście nie ma to zastosowania gdy wiemy, że u celu będziemy mogli baterię naładować. Jeśli z góry będziemy wiedzieć, że takiej możliwości nie będzie to staramy się utrzymać naładowanie baterii na poziomie 30..60% pojemności lub więcej - zależnie od tego jak długi przewidujemy postój i w jakiej temperaturze otoczenia (dość dobrze opisano to w instrukcji). Jeśli zatem Ty
CytatTyle razy, ile jeździłem testową hybrydą w ruchu miejskim, przy dużym natężeniu ruchu, bo tak poruszam się najwięcej niestety, tyle razy rozładowałem hybrydę. To nie jest przypadek ekstremalny.
to znaczy, że źle zarządzasz energią. Od razu doprecyzuję: skoro jeździsz wiedząc, że nie na/doładujesz z wtyczki to po kiego rozładowujesz "do zera"? Skoro później i tak będziesz musiał jechać w trybie HEV to przecież można zrobić to wcześniej i "zablokować" baterię na odpowiednim poziomie. I od razu zaznaczam, że zachowanie energii w baterii na odpowiednim poziomie ma na celu głównie zabezpieczenie jej przed możliwością zbyt głębokiego rozładowania podczas zbyt długiego postoju bez ładowania co może skutkować jej szybszym zużyciem albo wręcz ubiciem.

A co do
CytatO kurde. Wcale dynamika jazdy się nie zmienia. Wcale. Ani trochę. Nic.
odpowiadam: NIC (a przynajmniej NIEZAUWAŻALNIE).

Nic, bo:

- w trybie hybrydowym dynamika zależy od silnika spalinowego ALBO elektrycznego przy czym elektrycznego TYLKO jeśli jest dość energii w baterii by mógł on pracować. Jeśli, jak piszesz, w baterii jest niente to będzie pracował tylko silnik spalinowy z dynamiką taką jak z pełną baterią. Warto tu dodać, że ładowanie baterii silnikiem spalinowym zależy od warunków jazdy. Jeśli potrzebna jest moc (bo jedziemy pod górkę albo wciskamy mocniej gaz podczas wyprzedzania) to komp automatycznie redukuje poziom generowania prądu przez silnik (nawet do zera) tak by wykorzystać pełną moc silnika na napęd. Więc powtórzę: dynamika auta na tym nie traci. A przynajmniej nie jest to w najmniejszym stopniu uciążliwe.
Ponadto
- w trybie GTE elektryczny "dopalacz" jest dostępny nawet, gdy zasięg bateryjny jest zerowy bo i wówczas całkiem sporo energii w baterii wciąż jest. Oczywiście czas, w którym mamy tę energię dostępną jest już wtedy mocno ograniczony. Czy dynamika jest wtedy gorsza? Tak ale nieznacznie. W normalnej czyli miejskiej jeździe niezauważalnie. Trzeba też mieć na uwadze, że korzystanie z trybu GTE, gdy bateria jest "pusta" jest już ekstremalnie nierozsądne z uwagi na możliwe mocniejsze rozładowanie niż te w zwykłym trybie hybrydowym. Podejrzewam jednak, że kompućka i tak nie pozwoli nadużywać trybu GTE gdy bateria jest już pusta (zaznaczam: pusta w rozumieniu zerowego zasięgu).