i to jest prawda. Jak jej kierowca zechce to rusza momentalnie i dynamicznie. Niesamowite zaskoczenie. Do tego nie zrobi tyle hałasu i nie wydali spalin co niehybyda, a według mnie to mniejszy obciach. Zamów sobie jazdę próbną, może zauważysz różnicę w reakcji na pedał gazu, tutaj nie rozchodzi się wyłącznie o przyśpieszenie.
... to gdzie ta Twoja płynna jazda w tym momencie ? i ile opon zostawiasz na asfalcie
... ale to apropo większego zużycia opon poprzez ciężar i przyspieszenie co w efekcie dale wzrost emisji czastek stałych, ale nie o tym chciałem pisać ... dla informacji jeździłem i jeżdzę hybrydami na co dzień, więc zauważam różnice
i chyba mogę coś więcej powiedzieć od tych co tylko mieli jazdę próbną hybrydą
, umów się na jazdę próbną elektrykiem to dopiero będziesz zaskoczony
... ale nadal się nie rozumiemy
ja w żadnym stopniu nie neguję pozytywnych aspektów z posiadania i eksploatacji Hybryd (w tym i PHEV) ale trzeba mieć do tego konkretne warunki - możliwość ładowania (częste ładwanie ) i jazda wokół komina. W przypadku PHEV jest to szczególne ważne i o tym jest przytoczony artykuł.
Smerfie tu nie chodzi o rozumienie czy nie koncepcji PHEV, bo to jest fajna sprawa, oczywiście pod pewnymi warunkami j/w, chodzi o dane podawane do homologacji i emisje. Zgodzisz się chyba że przy zużyciu 2 litrów na 100 km a 5,5 litra (pisałeś że takie zużycie osiągnąłeś ) to emisja będzie ponad dwa razy większa (więc coś jak dieselgate papier swoje a rzeczywistość swoje w odniesieniu do emisji środków szkodliwych).
p.s - tak dla ciekawości proponuje zrobić test spalania, zaczynając z pełnymi akumulatorami i pełnym zbiornikiem i po 100 km (bo dla takiego odcinka sa podawane normy) sprawdzić spalanie, jestem ciekaw co pokaże ...