Dzięki za link do materiału. Kilka spraw w nim przedstawionych poruszałem na forum, ale z mizernym skutkiem. Wypowiedzi na temat elektromobilności wywołują irytację, nawet dane na przykład o spalaniu Tiguana eHybrid przedstawiane przez użytkowników powodowały emocje.
Jestem jednak przekonany, że jesteśmy świadkami zmian w motoryzacji na rzecz elektromobilności.
Uważam, że jak ta rozpychająca się eletromobilność wybuchnie to kraje "nierozwnięte" nie będą miały łatwego dostępu do paliw, bo wydobycie ich, a zwłaszcza transport będą nieopłacalne. Też wezmą zatem udział w transformacji na wszechobecny prąd, a zwłaszcza w jego magazynowaniu. To znaczy kapitał im to załatwi, ale za jaką cenę?