@Moonmaker05 to tak jak byś powiedział, że skoro kupiłem bardzo mocne BMW to oznacza, że muszę zacząć jeździć jak debil. No bo przecież "nie po to kupiłem".
Żeglowanie super sprawdza się na trasach. O ile ktoś nie jeździ tak jak napisałem, but na prawo, but na lewo. I jeszcze paluch na długich.
W trasie nie masz potrzeby hamowania silnikiem, więc pojazd dla przykładu będzie się swobodnie toczył podczas zjazdów z pagórków czy nawet na wizualnie mylnej równej prostej, która też może się okazać ze spadkiem w kierunku jazdy, aczkolwiek na tyle niedużym że oko tego nie wychwyci.
Jak już się kiedyś nauczysz korzystać z samochodu w trybie innym niż "nie po to kupiłem", to polecam w dłuższej trasie ustawić sobie tempomat na zgodną z przepisami prędkość, wbić tryb ECO i samemu ocenić czy ma to sens. Myślę że to docenisz. Ale rozumiem doskonale, że trzeba do tego dorosnąć i się tego nauczyć :-) Też kiedyś byłem w gronie roszczeniowych najemców lewego pasa.