do tego bez pomysłu manewrować karetką po torach w przód i tył
To niestety nie pierwszy taki przypadek, tak się dzieje regularnie. To samo było chociażby z autobusem Kolei Mazowieckich w Modlinie vs Pendolino. Nie pomógł też nagłośniony wypadek z udziałem polskiej ciężarówki w Studence w Czechach w 2016 r. Ludzie regularnie najpierw olewają migający sygnalizator, a potem się boją o lakier lub szlaban, który jest zaprojektowany tak, że wyłamuje się praktycznie od dotknięcia...
Co kierowało kierowcą, trudno określić
Kalkulacja zapewne jest taka, że jak się uda to nikt się nie dowie. Gorzej, że jak się nie uda to ludzie giną a szkody idą w miliony.