Rozmowy przez telefon bez zestawu

Zaczęty przez Mullrof, 2020/11/26 22:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mullrof

olej jest drogi - to prawda.Ale samochód do najtańszych też nie należy. Szczególnie nowy...
chce się mieć to trzeba płacić.
Różni ludzie, różne kryteria i upodobania... ostatnio to nawet rozmowę miałem z przyjacielem który wyjaśnił mi że dla niego to nawet bluetooth w samochodzie to zbędny bajer.

Charls

Cytat: Mullrof w 2020/11/26 22:04miałem z przyjacielem który wyjaśnił mi że dla niego to nawet bluetooth w samochodzie to zbędny bajer.
No i nie można się z nim nie zgodzić, każdy ma inne potrzeby a również dojedzie do celu może nawet spokojniej i bezpieczniej niż ten ględzący za kierownicą, ponieważ rozmowy przez BT również rozpraszają uwagę kierowcy

Roberteen

Obawiam się, że ten "zbędny bajer" polega na tym, że nie korzysta z BT, tylko rozmawia trzymając komórkę w ręku. Już wielu takich geniuszy widziałem, i nie były to biedne samochody.

Mullrof

haha...tak. Gada przez telefon. ;p

Frodo

Cytat: Mullrof w 2020/11/29 12:58
haha...tak. Gada przez telefon. ;p
Nie mogę doczekać się aż kary/punkty będą wystarczająco wysokie i bezwzględnie egzekwowane by wreszczie to wyeliminować!! 
Jakiś czas temu szedłem wzdłuż zakorkowanej ulicy, na podwyższonym chodniku, tak że dobrze widziałem co robią kierowcy poruszający się z małą prękością. Ponad połowa miała w ręce telefon i większość z nich coś na nim robiła!  >:( Później jak oberwuję takich co nie używają kierunkowskazów, ścinają, wjeżdzają na drugi pas itp. to też zazwyczaj tefon w ręce...  Jak ktoś nie ma BT to uchwyt można kupić za 30 zł i ręce wolne!

arekp

@Frodo ja obserwuję inne przerażające zjawisko. Ludzie w nowych autach rozmawiają przez telefon trzymając go przy uchu, a wątpię czy zestawów fabrycznie w ich pojazdach nie zamontowano.

Kiedy zwróciłem uwagę na to zachowanie mojemu znajomemu, usłyszałem że w aucie ma sparowany telefon służbowy, a prywatnego nie chce dodawać i ogólnie się czepiam.

Też bym sobie życzył, aby za rozmowę przez telefon bez użycia zestawu surowo karano. Tak z 10k PLN za pierwszy raz oraz wielokrotność 10k PLN za każdy kolejny przypadek.

Mullrof

nie wpadał bym w przesadę... kara rzędu 10k spowodowałaby jedynie rozwarstwienie.

bogaty jakoś by za to zapłacił i dalej był bogaty. Biedny natomiast poszedł by z torbami.
Wysokość kar jest spoko ale tylko dla tych średniaków... tych dla których kara będzie wysoka ale mają na tyle oleju w głowie i ambicji, że to zapłacą by się nie udupić na przyszłość.

Sterowanie wysokością kary jest wymierzone właściwie głównie w tą klasę średnią

Kabe

Jest też rozwiązanie takie jak w krajach skandynawskich (Norwegia czy Finlandia), czyli % od rocznych dochodów. Np 2% czy 5% od tego co zarabiamy rocznie. Wtedy każdy będzie miał równie dotkliwą karę...


Ale jak wiemy prawo ustanawiają bogaci więc nie bardzo ma szansę wejść w życie taki pomysł.

mms1994

A co z ludźmi co nie mają dochodów, bo utrzymują się z 500+ itp, wtedy nie zadziała taki %, też pamiętaj że dochody w krajach skandynawskich "są", u nas ludzie dużo na czarno ;)

arekp

Cytat: mms1994 w 2020/12/01 17:04A co z ludźmi co nie mają dochodów

% od wartości auta * wiek auta = wysokość opłaty ;-)

Kabe

Inne kraje sobie jakoś radzą, w Polsce relatywnie do zarobków są tanie mandaty

mms1994

Jeśli liczyć 1:1 z innymi krajami to tak, ale jeśli uwzględnić różnicę w zarobkach to Niemcy czy Austria mają np dużo tańsze mandaty ;)

Kabe

Żeby ludzie przestrzegali przepisów i prawa to kara musi być dotkliwa. Jak widzimy na Polskich drogach bardzo dużo osób nie przestrzega przepisów, natomiast za granicą mam zupełnie inne odczucie, tam nawet Polacy przestrzegają przepisów. Dlaczego? Bo są tam dla nas dotkliwe kary, czyli wysokie mandaty.

Mullrof

nawet Polacy?
to raczej kwestia tego, że polaczek wyjeżdża za granicę i wie, o tym że mandaty są wysokie i ma to zawsze z tyłu głowy bo to prawda którą powtarza mu się od dzieciństwa. Kolejny raz słyszymy o legendarnych mandatach za granicą, choćby w twojej wypowiedzi. Nikt nawet nie wie ile one wynoszą ale są wysokie więc taki człowiek po prostu jest uważny jak kierowca Lki.

Sam też jestem znacząco uważniejszy. Socjologia.

arekp

Cytat: Mullrof w 2020/12/02 22:56o legendarnych mandatach za granicą

Cytat: Mullrof w 2020/12/02 22:56Nikt nawet nie wie ile one wynoszą

To ja Wam powiem :-) Przede wszystkim, za wyższe przekroczenia prędkości albo unikanie płacenia mandatów grozi zakaz prowadzenia pojazdów na określony czas.

Ostatnia zmiana odbyła się w drugim kwartale tego roku i najbliższa naszym rodakom jest w wysokości 80€ oraz miesiąc "bez prawka" za przekroczenie prędkości w mieście o 20-25km/h. Przy przekroczeniu o 50km/h jest już 280€ mandatu i chyba 2 miesiące postoju.

Analogicznie jest w terenie niezabudowanym, przy czym wyższe są progi prędkości i 80€ zapłacimy za przekroczenie 25-30km/h, ale za przekroczenie o 60-70km/h jest już 440€. Okresy postojowe j/w.

Co ciekawe, za nieutworzenie "korytarza życia" również mamy miesiąc postojowego.


Jest też jakiś system punktów karnych i obcokrajowcom też są one zliczane. Za przekroczenie limitów też dostajemy postojowe. Nie znam jednak detali, ale kolegę zatrzymała ich Policja na trasie do rutynowej kontroli i bardzo uprzejmy i kulturalny sposób uprzedzili go, że jest bliski progu punktów - wszystkie za przekroczenia prędkości - i żeby uważał na ograniczenia. Nie znam kary za prowadzenie pojazdu mimo zakazu.

Ciekawostką jest to, że okres "bez prawka" można wybrać, ale też nie znam zasady jak to określamy.


EDIT: znalazłem taryfikator ;-) https://www.bussgeldkatalog.org/geschwindigkeitsueberschreitung/


EDIT 2: polecić Wam mogę usługę mojego klienta, baza fotoradarów i punktów częstych kontroli (nie tylko DE) -> https://www.fotoradary.pl Bazę wgrywamy jako POI do naszych nawigacji w aucie. Tyle, że ostatnie zmiany w niemieckim prawie wprowadziły kary za używanie aplikacji ostrzegających o fotoradarach i kontrolach, także użytkowanie na własną odpowiedzialność ;-)