Jazdy testowe przed zakupem auta

Zaczęty przez MrBlacker, 2018/06/21 10:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

MrBlacker

Osobom, które kupują lub planują zakup nowego Tiguana (do takich ja również się zaliczam) polecam kilkakrotnie skorzystać jazdy testowej nie tylko 2 godzinnej w ciągu tygodnia, ale również z możliwości użyczenia auta na weekend. Warto również sprawdzić i porównać bliźniacze auta innych marek.
Nie wszystkie marki można użyczyć (mi nie udało się użyczyć na weekend tylko Mazdy CX-5), ale osobiście "przerobiłem" następujące modele:

       
  • VW Tiguan, VW Tiguan Allspace, VW T-Roc, VW Arteon, VW Passat
  • Skoda Kodiaq
  • Seat Ateca
  • Mazda CX-5, Mazda 6
  • Jeep Compas
  • Honda CR-V
  • Toyota RAV-4, Toyota Avensis
  • Mitsubishi Outlander
Osobiście "przerobiłem" już ponad dwadzieścia jazd testowych (najwięcej oczywiście Tiguanem, z tego co pamiętam to już chyba 6) i nie żałuję swojego swojego ostatecznego wyboru, który padł oczywiście na Tiguana Allspace. Drugą alternatywą była Mazda CX-5, której z różnych względów ostatecznie nie wybrałem. :)

W celu wypożyczenia auta oczywiście trzeba  podpisać odpowiedni papierek, dostajemy kluczyki i w drogę.
W przypadku VW, Skody i Seata nie musiałem nic dolewać czy tankować, po prostu po użyczeniu oddawałem kluczyli i do domu. :)
W przypadku pozostałych (oprócz Mazdy bo nie mogłem użyczyć) trzeba było zatankować auto, a nawet czasem umyć. :(
Polecam użyczanie na weekend, ponieważ można sobie wtedy dokładnie obejrzeć auto, poszperać wszędzie, no i oczywiście trochę pojeździć samemu bez handlowca. :)

Zachęcam wszystkich do podzielenia się wrażeniami ze swoich jazd próbnych.

westsajd

Cytat: MrBlacker w 2018/06/21 10:33Osobiście "przerobiłem" już ponad dwadzieścia jazd testowych (najwięcej oczywiście Tiguanem, z tego co pamiętam to już chyba 6)
Szok, nie szkoda Ci czasu na takie jazdy? W jakim celu brałeś 6 razy ten sam model (tiguana) na testy?
Ja przed zakupem VW jeździłem w sumie 2 razy. Raz tiguanem i raz volvo xc40 bo akurat był dzień otwarty :) Co do volvo to po 20 minutach już wiedziałem, że nie jest warty swojej ceny. Tiguanem jeździłem ~45 minut i też wiedziałem co chcę z wyposażenia a czego nie. Co Ty robiłeś na tych 6 jazdach? :P

Wcześniej zdarzyło mi się testować mazdę 6, merca c klasę i volvo s60. Za każdym razem to były jazdy ~45 minutowe i taki czas wystarczył mi żeby wyrobić sobie opinię na temat auta (np. byłem pozytywnie zaskoczony mazdą natomiast niezbyt zachwycony mercem). W sumie to nie wiem czy kolejne x godzin cokolwiek by zmieniło.

Kabe

Ja w przeciągu roku przed wyborem Tiguana jeździłem Hondą, Toyotą, a Volvo posiadał kolega. Jak auto zdecydowanie nie podobało mi się to pomimo propozycji handlowca nie korzystałem z jazdy testowej by nie marnować czasu.
Negatywnie zaskoczył mnie Hyundai bo chciałem przejechać się uwczesną nowością Tucsonem i podobno był zarezerwowany i mogłem przyjść sobie kiedyś indziej (czyli olewka klienta).
Tiguanem jeździłem 2 razy,  najpierw diesel standardowa jazda, drugim razem benzyną którą miałem na jakieś 3h do własnej dyspozycji.

MrBlacker

#3
Cytat: westsajd w 2018/06/21 10:57Szok, nie szkoda Ci czasu na takie jazdy? W jakim celu brałeś 6 razy ten sam model (tiguana) na testy?

Fakt trochę czasu na to poświęciłem, ale przynajmniej wiem dokładnie czego mogę się spodziewać i że moja decyzja była poparta jakiś doświadczeniem, a nie tylko obrazkami i liczbami w katalogu. :)
Testowałem dwa modele Tiguana (zwykły i Allspace) oraz silniki TSI i TDI o różnych mocach, stąd tyle jazd Tiguanem.

Dodam, że na użyczeniu robiłem po 150-200 km i to mi pozwoliło sprawdzić komfort długotrwałej jazdy czy zawieszenie i moc na dłuższych trasach itp.

arekp

No to wychodzi na to, że ja pojechałem po bandzie ... przed zakupem Tiguana oglądałem jedynie w katalogu i dosłownie 3 filmiki z prezentacji prasowych w DE ;-) W zasięgu 300km w PL nie było jeszcze ani jednej sztuki testowej, ani nie byli w stanie powiedzieć kiedy coś się pojawi.

@rk u Ciebie było chyba podobnie?

MrBlacker

Cytat: Kabe w 2018/06/21 11:08
Negatywnie zaskoczył mnie Hyundai bo chciałem przejechać się uwczesną nowością Tucsonem i podobno był zarezerwowany i mogłem przyjść sobie kiedyś indziej (czyli olewka klienta).

Ja akurat Hyundai'a nie brałem pod uwagę, ale jeździłem Tucson prawie miesiąc jak skasowali mi styczniu auto (szkoda całkowita). Do czasu zakończenia wszystkich formalności dostałem właśnie Tucsona i zrobiłem nim ponad 2000 km, bo to akurat ferie były i trzeba było jakość pojechać na narty. :)
Auto po prostu jechało, nic nadzwyczajnego, ale zawiozło i przywiozło.

Kabe

To ja wstępnie decyzję podjąłem na TAK już na targach w Poznaniu, gdzie specjalnie pojechałem bo Tig 2 był po raz pierwszy w PL pokazywany. Pojechałem tam specjalnie w tym celu razem z żoną :)
Dlatego jazdy konkurencji robiłem w czasie roku przed zamówieniem,  bo to wtedy podejmowałem decyzję a Tiguana nie było jeszcze w salonach. Tyle że nie zależało mi na czasie i chciałem doczekać do roku 2017 by mieć o rok młodsze auto skoro było i tak w tej samej cenie (efekt nowości) i mój wyprodukował się właśnie w styczniu 2017.

asta

#7
Cytat: MrBlacker w 2018/06/21 10:33osobiście "przerobiłem" następujące modele:

    VW Tiguan, VW Tiguan Allspace, VW T-Roc, VW Arteon, VW Passat
    Skoda Kodiaq
    Seat Ateca
    Mazda CX-5, Mazda 6
    Jeep Compas
    Honda CR-V
    Toyota RAV-4, Toyota Avensis
    Mitsubishi Outlander

jak Ty to robisz? bo mi to tylko RAV4 byli gotowi dać bez handlowca. Inna sprawa, że Tig to była świeżynka i było tego mało.

MrBlacker

Może to kwestia dealera, a może kwestia dobrej gadki.  ;)
To nie jest też tak, że wdzodzisz z ulicy i prosisz o użyczenie auta. Trzeba po prostu być zainteresowanym zakupem nowego auta, trochę pogadać i później już z górki. :)

VENOM

#9
Cytat: arekp w 2018/06/21 11:26No to wychodzi na to, że ja pojechałem po bandzie ... przed zakupem Tiguana oglądałem jedynie w katalogu

Ja też nie odbyłem Tiguanem żadnej jazdy. Znam/mam inne VW ale nie Tigi. Do do mojego egz. wsiadłem w momencie jak go odbieralem z salonu.


edit:
a nie, jechałem jednak raz, jako pasażer demówka 1,4 w manualu, i raz Kodiqiem 1.8 w benzynie. Tyle moich jazd testowych było.

Preszus

Ja miałem tylko 1 jazdę testowa Tiguanem. Przyznam się, że pierwszy raz w życiu jechałem automatem i zostałem na tyle przekonany, że wszystkie następne konfiguracje auta robiłem z wersją w automacie.

VENOM

Cytat: asta w 2018/06/21 17:06jak Ty to robisz? bo mi to tylko RAV4 byli gotowi dać bez handlowca.
Cytat: MrBlacker w 2018/06/21 19:53Może to kwestia dealera, a może kwestia dobrej gadki

Zdecydowanie kwestia dealera i  podejścia handlowca. Każdy lubi być dobrze obsłużony i znaleźć się w dobrych rękach. 
Ja w czasie wyjazdu służbowego, kiedy już napaliłlem się na T2  znalazłem chwilę i wysłałem konkretne, zdecydowane  zapytania do 3 różnych sprzedawców ( ich numery widniały do kontaktu na otomoto)

Pierwszy po dwoch dniach wysłał mi linka do tej samej oferty, którą ja sam wcześniej znalazłem. 
Druga Pani, po moim telefonie twierdziła, że nic ode mnie nie dostała (ta... nic),  wysłała ofertę dzień później.
Trzeci - ten na deser, zadzwonił do mnie po 10 minutach od wysłania zapytania, stwierdził,że jedzie do pracy i zaraz po przyjeździe oddzwoni. Oddzwonił, pogadał, sprzedał auto.

Chciałem zostać z marką, która miałem wcześniej ale oprócz jazdy z handlowcem nie mogłem dostać samochodu na dłużej. Dlaczego? Nie mam pojęcia, miałem zawsze dobry kontakt z salonem i byłem perspektywicznym klientem na zakup auta za +/- 200k.

MrBlacker

Robiąc dzisiaj przegląd olejowy w ASO VW miałem godzinkę na przejażdżkę Seatem Tarraco (salon Seata jest obok salonu VW).

Model full wypas tyle, że TDI 2.0 190 KM, a nie TSI.
Mimo, że dużo jeździłem diesel'ami to ostatnio tak się przyzwyczaiłem do benzyny, że przez godzinę jazdy "klekot" TDI dość mi doskwierał. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że nowe silniki TDI są tak samo ciche jak TSI, ale to chyba pisał ktoś kto nie jechał TSI.
Ale pomijając kwestię TDI/TSI to samo auto jest praktycznie bliźniakiem Tiguana Allspace. Wewnątrz parę drobnych różnic typu ekran systemu Infotainment (wyżej i wystający z deski), pokrętło 4motion (bez środkowego przycisku), dźwignia tempomatu (osobna) i parę innych drobiazgów.
AID oczywiście ten nowy i mniejszy, troszkę inny niż w nowych Tiguanach, ale jak dla mnie ten starszy co ja mam jest zdecydowanie lepszy.
Z zewnątrz oczywiście w stylistyce Seata, ale też wiele podobieństw do Tiguana Allspace. Spodobało mi się również, że znacznik martwego pola wyświetla się na lusterku, a nie na jego obudowie (cały czas nie mogę się do tego przyzwyczaić). Zauważałem też, że domyślnie DLA jest włączone, u nas trzeba to dokodować. Pewnie jest jeszcze parę takich drobnych różnic, ale w tak krótkim czasie nie byłem w stanie wszystkiego przeanalizować.
Poza tym autem jeździ się fajnie i dynamicznie podobnie jak moim Tiguanem czy to na zakrętach czy na prostej, większych różnic nie zauważyłem przez tą godzinkę poświęconą na jazdę testową.

Natomiast dużą zaletą Seata Tarraco jest to, że to praktycznie Tiguan Allspace za niższą cenę. Jak sobie skonfigurowałem odpowiednik do mojej wersji to wychodzi prawie 20 000 mniej z 5-letnią gwarancją i 5-letnim pakietem serwisowym.
Gdybym dzisiaj kupował to nie wiem czy nie kupiłbym Seata zamiast VW.

Charls

Mi się zwyczajnie Terraco nie podoba i nie kupiłbym go ale to rzecz gustu oczywiście

mms1994

Zależy od modelu. Ateca, Tiguan czy Karoq to Ateca wypada najgorzej, światła przednie fatalnie świecą ... jak ekonomicznie to Karoq, bije na głowę Atece, nie mniej Tiguan bardziej ,,premium" i ma pare dodatków których nie da się dokupić do skody np fotele Ergoactiv (mam tylko 25 lat ale zajebiste!). Przy wyższej długości ja bym z automatu odrzucił Tiga All za miejsce produkcji ;)
Przed zakupem Tiga jeździłem różnymi autami, nawet u różnych dealerów tej samej marki i ,,co kraj to obyczaj". Np w Interauto nie było problemów dostać auto na weekend, jedyny minus ze dawali okolo połowa baku i trzeba wrócić na własnych kołach w poniedziałek (ale duży plus za możliwość oddania nawet po południu). W Autoluzar VW dostałem kluczyki i miałem wrócić 15 min przed końcem pracy handlowca (auto z pełnym bakiem!), ale już autoluzar Skoda to tylko jazda z handlowcem. W zasada auto musiałem się wyczekać 1,5h na umówiona jazdę bo ,,auto już jedzie" no i jechało i jechało, ogólnie poziom obsługi na Zawiłej to 0/10. W BMW ciekawa polityka bo mogłem dostać auto na weekend tylko muszę zapłacić 1zl za wynajem i blokada na karcie 2000 jako kaucji (ale to chyba tylko dlatego ze mam 25 lat, bo wiem ze inni mogli bez kaucji), aczkolwiek znam fachowca co potrafi załatwić pełny bak na cały weekend (normalnie trzeba dotankowac przez oddaniem) :)
Najbardziej inminus mnie zaskoczyło MB (nie tylko zawiła, inne oddziały zasady również w innych miasta niż Kraków), po prostu olewaniem mnie jako potencjalnego klienta. Pewien ,,specjalista" po zbadaniu moich potrzeb spytał czym aktualnie jeżdżę i na słowo octavia ,,a to niech Pan idzie do skody bo w Mercedesie trzeba dopłacić za prestiż".
Najbardziej inplus mnie zaskoczyło VW autoluzar (miałem do czynienia z auto specjal i Autorud - bez szału, auta to u nich się chyba same sprzedają bo ogólnie to nie zależało im, w zeszłym tyg nawet dzwonili z jednego salonu po 3 mięs od wizyty czy chce się umówić na jazdę próbna :O ). Czułem się jak klient premium, auto do testu bez problemu, handlowiec pytał czy chce z nim jechać czy sam. Potem jak chciałem jeszcze żonie pokazać to bez słowa dostałem kluczyki i magiczne ,,pełny bak, proszę wrócić 15 min przed moim końcem pracy żebym na spokojnie zdal papiery". Fajna obsługa tez trwała po sprzedaży bo leasing i rejestracja trwała raptem 2 dni od pierwszego emaila z działu finansów :)